Komentarze: 0
Oprócz wyjazdu do ukochanej Muszyny, do, której jadę w przyszłym roku z dziadkami jeżeli wyrobią się z remontem tam to chciałabym pojechać do Limanowej tak z ciekawości. Chciałabym zobaczyć jak tam jest, bo nigdy tam nie byłam.
Chciałam napisać trochę o Mnie i o mojej niepełnosprawności. Jestem niewidoma od urodzenia i chciałam napisać też o swoich problemach.
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 |
Oprócz wyjazdu do ukochanej Muszyny, do, której jadę w przyszłym roku z dziadkami jeżeli wyrobią się z remontem tam to chciałabym pojechać do Limanowej tak z ciekawości. Chciałabym zobaczyć jak tam jest, bo nigdy tam nie byłam.
Niewidomi zwolnieni są z abonamentu radiowotelewizyjnego. Niestety też nie płacą ludzie pełnosprawni i co parę lat czepiają się wszystkich. I nawet niewidomi muszą się wyrejstrowywać, bo widzącym nie chcę się płacić abonamentów. Nawet pokazanie orzeczenia o niepełnosprawności nie pomorze.
Oprócz obcji mówionej w autobusach informującej, który jest przystanek powinna być opcja, która mówi jaki numer autobusu nadjeżdża. To bardzo ułatwia niewidomym. Niewidomi się pytają jaki to autobus, ale, czasem ludzie widzący nie dojrzą lub nikogo nie będzie. . Można też na upartego spytać się kierowcy jednak najłatwiej byłoby gdyby była obcja informująca numer nadjeżdżającego.
Jak już mówiłam. Dawniej było lepiej. Były egzaminy wstępne i na studia szli ludzie, którzy coś sobą reprezentują. Każdy zawód jest potrzebny. Fachowców zawsze będą potrzebować. I nie pujdę na żadną Wyśccigową do szkoły. Mama słucha się głupicuh ludzi i potem to Mnie powwtarza, a mówi tak jakby się z choinki urwała, a sama kiedyś podpisała petycje żeby nie likwidowali szkoły na Hirszfelda. Wszystkio jest tak jak dawniej. Nadal nazywa się Specjalny Ośrodek Szkolnowychowawczy dla dzieci i młodzieży słabowidzącej dla dzieci młodzieży słabowidzącej i niewidomej imienia Profesor Zofii Senkoskiej. I nadal są te same Panie Dyrektor. I wcale nie było żadnych zakłusów, że tamta szkoła na Wyścigowej jest Be, bo chcą zachować tamtą szkołę moją ulubioną są też inne powody! Moi rodzice myślą, że ja dam sobie spokój iże nie będę ich dć, że nie pozwolili Mi jeszcze rok zostać tak jak mojemu koledzy.Mało ucznów poszło na Wyścigową z własnej woli. Niektórzy wylecieli z Hirszfelda na własne życzenie. I niech rodzice nie opowiadają bzdur. Mmówią to co jest oczywiste osd lat! Sama mama mówiła,że lepiej jest tak jak kiedyś. Owszem też nie jestem święta też nie zawsze MMnie się chcę cokolwiek, ale w tym przypadku to rodzice powinni być ukarani karą bożą, Sami nie wiedzą co Mówią. To, że jestem niewidoma nie znaczy to, że mam iść na Wyścigową i nie mówie, że wszyscy nauczyciele tam są źli, bo nie można oceniać kogoś kogo się nie zna, ale niestety byłam tam i w zawodówce niektórzy nauczyciele nie zwrajają uwagi na niepełnosprawność. hodzi o zawodówk Ja wiem jak tam jest i nikt propagandy Mi nie będzie robił.
Nie rozumiem dlaczego wwszystkie programy głośnomówiące w komputerze spowalniają pracę komputera. Na facebooku korzystam już bez problemów. Zmiany się przydały, ale dlaczego szczególnie podczas ogólnej pracy te programy spowalniają pracę komputerów. A co najgorsze najczęściej w takiej sytuacji komputer się zawiesza.
Czytam książkę pod tytuem Tajemnica Peli o 14- letniej uczennicy, która została oddana do pennsji z internatem prowadzonej przez siostry zakonne. Nie mogła nosić swoich ubrań, nie mogła używać swojej szczoteczki do zębów, a nawet swojego mydła, a co najgorsze zabrano jej torbę z całym ekwipunkiem. Musiała wychodzić ze szkoły tylko w gronie pedagogów lub zakonnic. Moi koledzy i moje koleżanki narzekają na ten internat w mojej szkole na Hirszfelda. Nauczycielki są przyjemne, interesują się Mną, a oni j jeszcze narzekają. Gdybym ja nie doceniała to bym nie chciała chodzić na Hirszfelda.
Audiodeskrypcja pozwala niewidomym bez osoby trzeciej oglądać filmy w kinach lub w telewizji. Ja oglądałam już dwa razy film z audiodeskrypcją ściągnięty ze specjalnej strony centralnej biblioteki PZN i był nagrany komentarz gdy nie było dialogów.
PZN protestuje przeciwko reformom leczenia zaćmy. NRZ robi selekcje i kwalifikuje ludzi i jednych chcę leczyć zadarmo, a inni niech sobie załatwiają prywatnie. Kwalifikują ze względu na to jak duża jest zaćma. Czy nie można wszystkich traktować jednakowo.
Nie poto wyrabiałam tę legitymacje żeby teras wylądowała w koszu. Owszem mam legitymację szkolną to znak,że jestem uczennicą, ale pocoś mam tę pzenkę. Z orzeczeniem o niepełnosprawności ablolutnie nawet nie mam zamiaru jeździć, bo nie lubię pokazywać tego dokumentu, a w wolne dni to co mam kupować bilety miesięczne!
W mojej szkole jest biblioteka dotykowa założona przez jedną nauczycielkę. Są książeczki z obrazkami wypukłymi i pisane brailem. Głównie dla małych dzieci.
Rozmowiałam z koleżanką również niewidomą, która jechał autobusem i rozmowiała z dwiema starszymi Paniami. Mówiła, że studiuję i chodzi do szkoły muzycznej, a chodzi, a te starsze panie nieuwierzyły i powiedziały przyniej, że ona wszystko to sobie wymyśliła, że gra na skrzypcach i, że studijuje żeby tylko się nad nad nią nie użalać.
To bzdura, że do szkoły zawodowej idą ludzie, którzy są zdolni. To jest każdeggo wybór. Gdyby były egzaminy wstępne tak jak kiedyś to na studia szliby ludzie, którzy rzeczywiście coś sobą reprezentują, a potem dziwią się, że poziom studentówj jest na niskim poziomie. A poza tym dla niewidomych jakie zawody mogą być architektonik po tym nie ma żadnej przyszłości. Minister Edukacji powinna się zastanowić cco mówi.
Nie chodziłam nigdy do szkoły masowej, ale chodziłam do przedszkola zwykłego podczas wakacji, bo ośrodek jest zamknięty. Nauczycielki wogóle się Mną nie zajmowały. Tylko siedziałam i podsłuchiwałam co mówią. Koleżanka Mi mówiła, że nic się nie nauczyła i była wyśmiewana, że jest niewidoma. Owszem zależy na jaką klasę się trafi. Piszę w tej chwili o sobie. Urząd napewno byłby zadowolony żebym uczyła się w szkole masowej, bo chodzi o pieniądze, ale Mama wywalczyła .
Jak wiadomo staram się normalnie funkcjonować w życiu i niektórych rzeczy samodzielności mogę spokojnie się nauczyć w szkole i między ludźmi, a nie jak niektórzy ludzie twierdzą, że w domu owszem w domu też, ale przede wszystkim między ludźmi. Nie chciałabym jednak po szkole chodzić na kręgle do Ikara mam na myśli klub sportowy tylko chciałabym uczyć się tańca towarzyskiego. Kiedyś trochę się uczyłam. Zajęcia były organizowane przez stowarzyszenie dla dzieci i młodzieży słabowidzącej i niewidomej przy spółdzielni niewidomych. Zajęcia były świetne. Już ich nie ma szkoda.
Swoją szkołę lubię też za to, że na rozpoczęciu roku szkolnego co roku jest apel uroczysty. Dobrze, że dyrekcja internatu podtrzymuje tradycje. W niektórych szkołach masowych też są robione uroczyste akademie. W moim ośrodku są uczniowie z daleka, ale są próby wcześniej i przyjeżdżają 31 sierpnia i wszystko się udaje.
Co jewszcze ułatwia niewidomym. Nie tylko nagrana funkcjamówiona w autobusie, ale teżobcja mówiona jaki numer autobusu gdy autobus nadjeżdża. To bardzo ułatwia sprawę. Niewidomi się pytają, ale człowiek widzący może czasem nie dojrzeć lub nawet oszukać niewidomego.
Nie lubię kiedy samochody są parkowane na chodniku. Rozumiem, że nie ma za bardzo parkingów, ale dla niewidomych jest to duże utrudnienie. Szczególnie robione jest to na moim osiedlu i nie mogę przejść. Można zamknąć oczy i przejść tak na chodnikó między samochodami.
Niewidomy nie może robić wszystkiego mam na myśli zawód, bo nie może być kucharzem czy np. fryzjerem. To nie znaczy, że musi iść na taki zawód na, który nie ma ochoty. Masarzystką nie chcę być i nie mogę. Tyfloinformatykiem też nie, bo nie znam się na tyle na komputerach żebym była profesjonalistką dla niewidomych. Rozmawiałam z kolegami, którzy chodzą na Wyścigową do szkoły też nie ma i nie będzie nic atrakcyjnego, a pozatym nawet jakby coś było to też bym nie poszła, bo tam nauczyciele wogóle nie zwracają uwagi na niepełnosprawność taka jest prawda. Ciężko osobom niewidomym znaleźć pracę po szkole średniej oczywiście piszę w tej chwili ogólnie, bo niewiem jak się życie dalej potoczy ze Mną.
Słyszałam dzisiaj w telewizji, że któregoś dnia odbywał się protest Rodziców dzieci niepełnosprawnych pod urzędem . Wymyślono, że w klasach integracyjnych w szkołach ma być nauczyciel wspomagający czyli taki, który pomaga uczniom niepełnosprawnym ma być nie przypisany do jednej klasy tylko do kilku.. Owszem chodzi o bezpieczeństwo dzieci, ale słusznie, że rodzice prostetują, bo w szkołach masowych z klasami integracyjnymi nie uczniów jeddną niepełnosprawnością i to się tak nazywa pomoc.
Dawno nie pisałam, bo wczoraj miałam wypełniony dzień. Byłam na jarmarku dominikańskim, który co roku odbywa się w Lublinie na starym mieście trzy dni. Było to samo co rok temu. Te same stragany i pełno ludzi, ale przynajmniej miałam co robić.