Byłam wczoraj w klinice okulistycznej mam zaćmę. Byłam u trzech lekarzy. Najpierw w przychodni u lekarki, która powiedziała, że dokładnie nie wie, a później w klinice. Z jednej strony denerwowałam się, bo myślałam, że żaden lekarz Mi nie pomorze. Jednak było warto, bo profesor u, którego byłam chce Mi pomóc. Owszem nie czytam w czarnodruku, ale światło widzę nie wyraźniee i wchodzę w futryny. Od najmłodszych lat jestem uczona wykorzystywać to poczucie światła. Pochopnej decyzji nie podejmę, ale chcę utrzymać to poczucie światła, bo uświadomiłam sobie, że trochę Mi ono pomaga. Do tej pory pewniej się poruszałam po domu. Swojemu lekarzowi ufam, bo Mnie zna i szybko się wszystko załatwi, ale okazuje się jednak, że nie mogę się przyzwyczaić do jednego lekarza, bo jak jest coś poważniejszego to trzeba szukać pomocy u innego lekarza. Do doktora mojego nic nie mam. i nie podejmuje decyzji bez niego, ale chce utrzymać tto poczuci9e światła i nie wiem czy zaćma to jest nastempstwo retinopatii mojej wady wzroku.