Komentarze: 0
Moim zdaniem nie powinno być święta Białej laski, bo to jest dzień obchodzony od niedawna. Już jest ogólnie dzień inwalidy, a poza tym o niewidomych się powinno się pamiętać na codzień, a nie tylko od święta.
Chciałam napisać trochę o Mnie i o mojej niepełnosprawności. Jestem niewidoma od urodzenia i chciałam napisać też o swoich problemach.
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 |
14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 |
21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 |
28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 |
Moim zdaniem nie powinno być święta Białej laski, bo to jest dzień obchodzony od niedawna. Już jest ogólnie dzień inwalidy, a poza tym o niewidomych się powinno się pamiętać na codzień, a nie tylko od święta.
Osoby niewidome powinno się traktować normalnie tak jak osoby widące. Niewidomy ma takie same potrzeby jak widzący. Owszem powinno się pomagać na tyle na ile można, ale nie można postrzegać niewidomego tylko steoretypowo np. tylko mówić, że ma być masarzystą, To dobry zawód, ale nie każdy się do tego nadaje.
Na kursie angielskiego jest osoba, która pomaga Mi wejść ddo sali i wychodzi ze Mną. Może nie robi tego umiejętnie, ale przynajmniej ma dobre intencje. Są jednak ludzie, którzy mają dobre intencje, ale udzielają Mi pomocy bez głowy.
życzliwość ze strony innych jest bardzo ważna. Wtedy Nam niewidomym jest łatwiej żyć. W szkole miałam dużo życzliwości ze strony nauczycieli i, a teras mam mam ze strony kolegi.
Mam nowe marzenie. Chciałabym zobaczyć wystawę sztuki z audiodeskrrypcją i jeszcze jedno marzenie mam. Chciałabym jak już mówiłam zobaczć jak pan Białek prowadzi lekcje.
Choć nie chodzę do szkoły to chodzę na kurs angielskiego na, którym dużo korzystam i należę do fundacji, która pomaga niewidomym. Dobrze Mi z tym.
Urządzenia dla niewidomych powinny być tansze, a nie są. Ludzie myślą, że Panstwowy fundusz dopłaci i zarabiają na ludzkiej krzywdzie.
W fundacji i w Związku nniewidomym traktują Mnie normalnie. Rozumieją Mnie. Owszem nie mogę się obracać tylko wśród niewidomych. Mam też widzących znajomych. Jednak na spotkaniach są ludzie naprawdę życiowi i fajni.
Na kursie angielskiego jestem traktowana normalnie. Choć nie rozwiązuje sama zadań i odrabiam prace domowe w miarę swoich możliwości to i tak jestem traktowana normalnie.
Marzenia można spełniać dwa razy. Dwa razy udało Mi się spotkać z zespołem swoim ulubionym Enej. Chciałabym też może nie tyle porozmawiać, bo już rozmawiałam, ale chciałabym zobaczyć lekcje Pana Biiałka. Ciekawi Mnie jego podejście do uczniów i sposób prowadzenia lekcjii.
Niewidomi są sumienni, bo nie mają wyboru. W pracy, w szkole. Widzący też są ambitni, niewidomi również, a nie są docenniani.
Na kursie angielskiego ludzie Mi pomagają. Pomagają Mi rozwiązywać zadania i rozmiawiają ze Mną. Bardzo fajna grupa.
Taka biurokracja, że niewidomego na komisji lekarskiej o nowe orzeczenie czy staranie się o rente nie ma lekarza okulisty. Najczęściej jest lekarz innej specjalizacji. Jak byłam na komisji o nowe orzeczenie to był lekarz neurolog, a nie okulista i nie wpisał Mi, że jestem niewidoma tylko choroba neurologiczna przez niego nie chodziłabym do szkoły na Hirszfelda. Jestem niewidoma. Lekarze tylko z tych komoisji pieniądze biorą, a i tak nic z tetgo nie wyniknie.
Dzięki fundacjji, która się mą zajmuje i kursowi angielskiego. funkcjonuje d. Do przodu. Język angielski zawsze się przyda, a fundacja mnie pomaga. Są fajne spotkania i fajni ludzie.
Niektóre telefony dla niewidomych mają same w sobie funkcje sterowania głosem. Jednak nie wszystkie. Ja wolę telefon z klawiaturą. Widzący nie umieją sobie poradzić ze smartwonami, a cco dopiero niewidomi.
W środę znów kolejne zajęcia kursu angielskiego. Choć nie mam możliwości pisać to i taak dużo zapamiętuje i dużo korzystam.
Chciałabym zobaczyć wystawę sztuki z audiodeskrypcją. Chciałabym żeby był nagrany komentarz i opis obrazu lub mogłabym podotykać eksponaty.
Koresponduje z tym kolegą z, którym się spotkałam na wakacjach. Jest bardzo fajny. Jako jedyny pisze do Mnie lisrty tradycyjne. Mamy wiele wspólnego. Ja jestem niewidoma i on.
Fajny jest kurs angielskiego. Biorę udział w zajęciach. Jednak fajnie by było gdyby ktoś pomagał Mi odrabiać prace domowe. Nauczyciel nie zna braila, więc prace domowe daje Mi tylko w czarnodruku.
Sztuki teatralne z audiodeskrypcją są różne. Na niektórych są słuchawki, ludzie mają założone i lekktor komentuje co się dzieje, a na niektórych jest bliskie spotkanie z publicznością i obrazowo są dźwięki wydawane i aktorzy zwracają się bezpośrednio do publiczności.