Komentarze: 0
Jak jeździłam na turnusywypoczynkoworehabilitacyjne ze Związku niewidomych to to jeździłam z grupą i mogłam ździć nawet, bo zabiegów nie było tylko jmiałamm zajęcia z nauczycielami ze zkoły. Ja preferuje góry. Nad morzem byłam dwa razy zrqas z klasą, a ras z mamaą na wyjeździe zorganizowanym przez fundacje Fugamundi. Nad morzeem mało jest ośrodków PZN. Większość to same molochy.