Komentarze: 0
Lubię podróże, ale sągranice. Byłam w Warszawie w galerii Milenium gdzie oprowadzały nawet osoby niewidome. Pisałam o tym wcześniej, w czerwcu jadę do Muszyny do ośrodka dla niewidommych Podróże kształcą i zawiera się nowe znajomości, ale poco jechać gdzieś, ciągle w to samo miejsce np. do Nałęczowa i włuczyć się bez celu. Piękne miasto, ale poco ciągle tam jeździć. Byłam w Kozłówce pani pozwalała Mi dotykać przedmiotów.