Komentarze: 0
Kiedy wychodziłam z klini okulistycznej i schodziłam ze schodów szła Pani z Dzieckiem chyba niepełnosprawnym umysłowo te. Chciałam złapać się poręczy , ale niechcący dotknęłam buzi tego dziecka i jego mama zbulwersowana krzyknęła na Mnie Co ty robisz! Jakbym chciała zrobić to specjallnie. Nie chciałam zrobić jemu krzywdy tylko chciałam złapać się poręczy.