Komentarze: 0
Dziś w PZN miałam spotkanie z kolegami. Miałam zajęcia oriętacji w terenie bardzo przydatne w życiu. Sama się przekonuje, że dla niewidomego wyjście na zewnątrz to duży stres. Więc teras rozważmy czy lepsze są zajęcia w PZN czy lekcje na Wyścigowej w szkole zawodu, którego i tak nie będę wykonywać. Wollałabym się uczyć historii, którą lubię, Polskiego angielskiego. Chemii, biologii i matematyki za bardzo nie lubiłam, ale lubiłam nauczycieli. A tu skąd ja wiem na kogo ja trafię. Szkoła to ma być miejsce gdzie mam ponieść wiedzę, a nie dam się nabrać na jakieś pochopne mówienie. Wcale nie będę miała z tymi nauczycielami co miałam, bo to jest nie możliwe. Narazie najlepiej by było żeby szkoły na Hirszfelda wogóle nie likwidowali zresztą i tak jej nie zamykaj Wciąż nie mam pewności czy ta szkoła na Wyścigowej Mnie przyjmie. W PZN jest miła atmosfera. Przecież ja nie siedzę teras w domu. Tam też będę miała zajęcia komputerowe tylko, że mniej. Będę miała to co Mi jest potrzebne, a żeby być informatykiem nawet żeby uczyć się to trzeba wiedzieć w tej technologii, a mnie to nie interesuje. Owszem człowiek uczy się całe życie zawsze tak było. To nie może być tak, że ja mam tylko chodzić, do szkoły, bo chodzić