Komentarze: 0
Nic na siłę. Gdybym miała dziecko, córkę czy syna nawet niewidomego lub z inną niepełnosprawnością to nawet nie składałabym podania do szkoły do, której ono c nie chcę chodzić. Z niewolnika nie ma pracownika. Trzeba patrzeć nie tylko na wygląd szkoły, ale też jaka jest w Niej atmosfera i czy rzeczywiście jest to szkoła specjalna czy poprostu tak ładnie się nazywa.