Komentarze: 1
Na wybory prezydenckie nie idę, bo sama nie zagłosuje. Te nakładki co urząd proponuje gdybym naweet dostała to bym nie skorzystała, bo to nie jest ułatwienie. Są tylko numerki, a nie ma nazwisk na karcie wyborczej. W tym przypadku niewidomi są dyskrinowani jeśli chodzi o wybory. Choć wiem, że wybory to obywatelski obowiązki obowiązek, ale jak mam pójść i zagłosować. Co z tego, że ktoś ze Mną może tam iść jak mój głos będzie jawny.