Tego nigdy nie zapomnę.
Komentarze: 0
Któregoś dnia podczas zajęć z orientacji w terenie gdy już wracałam do szkoły zgubiłam się. Instruktorka gdzieś szła dalej, bo myślała, że ja znam drogę, a ja zapomniałam i się zgubiłam. Przez chwilę nie wiedziałam co robić. W końcu młody mężczyzna podszedł do Mnie, zapytał Mnie czy nie potrzebuje pomocy i gdzie chcę iść. Odpowiedziałam Mu, że chcę iśść do ośrodka dla dzieci i młodzieży słabowidzącej i niewidomej do szkoły. Oczywiście nie wiedział o co chodzi, ale powiedział, że zapyta się kogoś i dopiero starszy nieco mężczyzna dopiero doprowadził Mnie na miejsce. Mówię wam to jest gorszy stres jeszcze bardziej niż przed klasówką czy maturą. Owszem matura też jest dużym stresem, bo człowiek boi się się jak będzie trudna, ale po egzaminie stres mija, a wyjście na dwór osoby niewidomej to straszne. Od tej pory sama nigdzie nie wychodzę.
Dodaj komentarz